Czy też czekacie na ten moment dnia, w którym możecie usiąść wygodnie w ulubionym fotelu z filiżanką herbaty lub kawy, posłuchać ulubionej muzyki, przeczytać książkę … ? Tak jak większość z nas, ja również uwielbiam ten swój „kawałek podłogi”, gdzie znajduję wyciszenie, chwilę tylko dla siebie, czas na doładowanie akumulatorów.
Światło – czasami subtelne i przytulne, czasami mocne i ciepłe – to przy nim odpoczywam, nabieram siły i energii do dalszego działania. Tym również zajmuję się zawodowo – i jak tu nie kochać swojej pracy, która jest też moją pasją? 🙂 W swojej pracowni projektuję i wykonuję ręcznie abażury do lamp – stojących, stołowych, wiszących. Napisałam abażury, bo to abażury są projektowane i wykonywane przeze mnie, a podstawy do lamp staram się tylko idealnie do nich dopasować.
Często słyszę pytania:
– w jakim stylu tworzysz?
– do jakiego wnętrza będą pasowały Twoje lampy?
Jest jedno słowo, które je określa – PRZYTULNOŚĆ. Właśnie to słowo kojarzy mi się z domem, gdzie tak chętnie celebrujemy drobne przyjemności, otaczamy się ludźmi, których kochamy i przedmiotami, które mają dla nas magiczne znaczenie. Ta duńska filozofia jest mi bardzo bliska, więc teraz już śmiało odpowiadam: tworzę w stylu hygge.
Nie tylko przedmioty, ale przede wszystkim ludzie i zwierzęta sprawiają, że nasz dom jest przytulny
PS kiedyś wydawało mi się, że najbardziej lubię styl eklektyczny. Ale wtedy nie wiedziałam jeszcze o istnieniu stylu hygge 😉
Idealne podsumowanie domu, piękna i przytulnej atmosfery. Oświetlenie stwarza nastrój i powoduje, że dom ma swoje niepowtarzalne chwile i historie…Piękne lampy…fantastyczny pomysł i niesamowita artystyczna dusza…
Idealne podsumowanie domu, piękna i przytulnej atmosfery. Oświetlenie stwarza nastrój i powoduje, że dom ma swoje niepowtarzalne chwile i historie…Piękne lampy…fantastyczny pomysł i niesamowita artystyczna dusza…